Pagale.dbv.pl

Rukhsaar

Według Expressu Ilustrowanego zginęło co najmniej 35 osób w serii wybuchów, do których doszło wczoraj w mieście Malegaon w stanie Maharashtra w zachodnich Indiach.
Wśród ofiar śmiertelnych jest wiele dzieci, a rannych zostało około 50 osób. Policja mówi, że wczoraj tysiące ludzi zgromadziło się na modlitwę i że eksplozje zbiegły się z muzułmańskim świętem Shab-e-Barat.
Do wybuchów doszło w kilka dni po tym, jak indyjski premier Manmohan Singh powiedział, że służby wywiadowcze przestrzegały przed atakami terrorystycznymi w całym kraju na obiekty przemysłowe, świątynie i instalacje nuklearne.
W Indiach środki bezpieczeństwa zaostrzono po zamachach na kolei w Bombaju w lipcu, w których zginęło 186 osób. Ataki przypisywano ugrupowaniom islamskim mającym powiązania z Pakistanem. Malegaon przeżywał w przeszłości akty przemocy na tle religijnym.