|
Pagale.dbv.pl Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Satyani
Moderator
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw 9:31, 02 Lis 2006 Temat postu: Informacja dla Turystów Indii |
|
|
Tydzień w Zdumieniu Ziemi........
Here i bring you a pride journey of India..called....
Welcome aboard The Palace On Wheels on its splendid and enchanting royal journey through the bygone era of the erstwhile Maharajas.
Though times have changed and the winds have shifted, the Palace On Wheels cruises along in royal style, the kind only the Maharajas of yesteryears could have perpetuated and enjoyed.
The exquisite and exclusive Palace On Wheels has luxurious cabins, wall to wall carpeting, a well stocked bar, two dining cars and a very personalized service... in fact, almost everything that could compromise of heaven on earth for seven days!
The name "Palace-on-Wheels" (POW) was derived from its royal back-ground of the coaches. A new meter gauge air conditioned Palace-on-Wheels was introduced in 1984 & had 13 Saloons, 2 Restaurant cum Kitchen car, one Bar cum Lounge and 4 Service Cars. In order to further increase the amenities on the train and due to over all gauge conversion in the state, a new broad gauge Palace-on-Wheels has been constructed & has been running since 1996. It's 14 Saloons are inter-connected, the interiors of the saloons reflect the aesthetics of the former Royal states of Rajasthan. The exquisite and exclusive Palace on Wheels has luxurious Cabins, wall to wall carpeting, a well stocked bar, two dining cars (The Maharaja and Maharani) and a very personalized service... in fact, almost everything that could comprise of heaven on earth for seven days !
In the past 20 years of operations, the Palace-on-Wheels has been rated as one of the best ten luxurious rail journeys in the world.
The Palace on Wheels comprises of 14 fully air-conditioned deluxe saloons, equipped with world class amenities to enhance the pleasure of traveling.
-: The Coaches :-
The 14 coaches are named after former Rajput states matching the aesthetics and interiors of the royal past. Each saloon has a mini pantry and a lounge to ensure availability of hot and cold beverage, and refreshments and a place to relax and get together. And they are ALWAR, BHARATPUR, BIKANER, BUNDI, DHOLPUR, DUNGARGARH, JAISALMER, JAIPUR, JHALAWAR, JODHPUR, KISHANGARH, KOTA SIROHI, UDAIPUR
Dhola Maru a traditional painting in one of the coaches
A traditional miniature painting
Fine wooden carving in the Jaisalmer coach
Banithani, a famous miniature painting of Rajasthan
A painting depicting the kings palace
Relief work in the Udaipur coach
Color glass mosaic depicting a peacock
Oil paintings on the ceilings of Kota coach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Satyani
Moderator
Dołączył: 19 Wrz 2006
Posty: 374
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodz
|
Wysłany: Czw 9:35, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
-: ROOMS :-
Twin-bedded Saloon
-: RESTAURANTS :-
The train has two lavish restaurants "The Maharaja" and "The Maharani" with a Rajasthani ambience serving palate tickling Continental, Chinese, India and Rajasthani cuisines.
The restaurants offer seating arranged in groups of twos and fours near the windows. Chefs in the attached pantry prepare Continental and Indian specialties, with an emphasis on the cuisine of Rajasthan.
Maharaja Restaurant
Maharani Restaurant
-: BAR :-
The Palace on Wheels boasts of a well stocked bar offering the choicest of sprits of Indian and international brands.
-: FACILITIES ON BOARD :-
MORE INFORMATION ABOUT THIS TRAIN YOU CAN GET ON [link widoczny dla zalogowanych]
FOR VIDIO TOUR CHECK THIS OUT :- [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mocarna
Moderator
Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 10:02, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
ale pociag szkoda ze u nas takie nie jezdza....ale u nas to pewno by je zaraz zdemolowali
jednak pomarzyc dobra rzecz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
naline
Wyjadacz
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź/ Wawa
|
Wysłany: Czw 11:21, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wygląda olśniewająco
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aisha
Wyga
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Czw 11:26, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
takim to chyba nawet ja bym się nie bała jechać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
naline
Wyjadacz
Dołączył: 13 Wrz 2006
Posty: 1016
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź/ Wawa
|
Wysłany: Czw 11:29, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie ja po tych moich podróżach na trasie Łodź Warszawa chętnie bym się przejechała, szczególnie po ostatniej podróży z 3 typami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aisha
Wyga
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Sob 14:15, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mio
Senior
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:35, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Tadż Mahal - miłość z marmuru
Marek Pindral2006-10-30, ostatnia aktualizacja 2006-10-26 13:25
Ciężko się takie miejsca opuszcza. Przysiadam więc jeszcze w cieniu parkowych drzew, chłonę widoki, zapisując je w pamięci i w aparacie
więcej zdjęć Kiedy wróciłem z pierwszej wyprawy do Indii, najczęściej pytano mnie: "A widziałeś Tadż Mahal?". Odpowiedź była przecząca, bo starałem się unikać pocztówkowych widoków, a ten raził mnie chyba najbardziej, zawsze skąpany przez fotografów w niebieskawo-różowych wschodach albo zachodach słońca. Za drugim razem postanowiłem odwiedzić Agrę dla świętego (towarzyskiego) spokoju.
***
Już sam mur z czerwonego piaskowca, który otacza mauzoleum, robi wrażenie. Kiedy podchodziłem do wewnętrznej bramy, za którą, u końca długiego, wąskiego stawu z fontannami, pyszniły się różowo-białe kopuły najpiękniejszego na świecie grobowca, ciarki zaczęły mi chodzić mi po plecach. Widziałem przecież ten obrazek na setkach zdjęć, ozdabiał niezliczone pocztówki, kalendarze, okładki płyt. Byłem więc przygotowany, a jednak rzucił mnie na kolana i nie podnosił z nich do samego końca. Choć majestatyczny, wydawał się niezwykle lekki, delikatny. W miarę zbliżania się do jego marmurowych ścian rósł, ale nie przytłaczał. Był niczym świadoma swej urody kobieta, w której towarzystwie czujemy się onieśmieleni, ale przy której chcemy być. Makijaż kwietnych inkrustacji, ażurowych zdobień i zamaszyście naniesionych cytatów z Koranu nie pozwalał nawet na sekundę oderwać oczu od tego pomnika miłości zastygłej w kamień.
***
Szach Dżahan zaczął go wznosić w 1632 r., rok po śmierci ukochanej żony Mumtaz - całość ukończono 20 lat później. Budowa pochłonęła tak olbrzymie kwoty (architekci, materiały. ok. 20 tys. robotników), że nieszczęśliwy wdowiec został w końcu zdetronizowany przez własnego syna i osadzony w niedalekim forcie, skąd mógł spoglądać na mauzoleum małżonki, w którym sam też został pochowany (dziś oboje spoczywają w pięknie zdobionych grobowcach w podziemiach Tadż Mahal). Podobno Dżahan planował budowę podobnego mauzoleum (z czarnego marmuru) dla siebie na przeciwległym brzegu Jamuny i obydwa grobowce chciał połączyć mostem...
Spokoju małżeńskiego snu strzegą 4 strzeliste minarety, lekko odchylone na zewnątrz, żeby w razie trzęsienia ziemi nie uszkodziły bajkowej konstrukcji zwieńczonej kremowo białą kopułą. Po wschodniej i zachodniej stronie tego marmurowego tortu stoją czerwonawe meczety. Warto posiedzieć chwilę w ich miłym chłodzie, dać odpocząć poparzonym stopom (chodzimy tu bez obuwia), kontemplując cudowną harmonię i szlachetność kształtów, misterne zdobienia i ujęty w łuk ciemnego wejścia biały kontur Tadż Mahal.
W środku mauzoleum poruszamy się wzdłuż koronkowej roboty ekranu, który otacza grobowiec. Swoją miłość i smutek wypisał Szach Dżahan kwiatowymi wzorami i inkrustacjami ze szlachetnych kamieni, żeby nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, jak wielki był płomień jego uczucia.
Ciężko się takie miejsca opuszcza. Przysiadam więc jeszcze w cieniu parkowych drzew i podziwiam widoki, chłonę, co się da, i koduję wszystko w pamięci i aparacie. Patrzę, jak grupki kobiet w sari przysuwają się do tego namiętnego miejsca, które chwilami jest, a chwilami wydaje się tylko fatamorganą utkaną z pragnień. Gdyby go nie było, to pewnie trzeba by je szybko stworzyć, żeby miały gdzie pielgrzymować ze swych ciasnych domostw, od garnków i pieluch.
Wyszedłem z tego nieziemskiego miejsca inną bramą, niż przyszedłem i od razu wróciłem na ziemię. Brudne, pełne śmieci uliczki, po obu stronach ledwo ubitej drogi byle jak sklecone domy. Aż strach pomyśleć, co tu się dzieje, kiedy szaleje monsun, skoro nawet mały deszczyk potrafi z tych miejsc zrobić rynsztok! Tanie i bardzo smaczne jedzenie jest magnesem nie do pogardzenia, choć nie doradzam przyglądania się tzw. zapleczu. Grunt, żeby dobrze wysmażyli czy obgotowali, a napoje były oryginalnie zamykane. Nigdzie chyba indziej na świecie nie spotyka się takiego bogactwa kultury w otoczeniu tak totalnego jej zanegowania.
***
W Agrze nie powinno się pominąć fortu, który z powodu koloru piaskowca, z jakiego zbudowano jego mury, zwany jest Czerwonym. Powstawał w latach 1564-74 dla Akbara, który z Agry uczynił stolicę mogolskiego imperium. Ale jeszcze jego wnuk, wspomniany szach Dżahan, upiększał to miejsce nieświadom faktu, że mości swoje własne więzienie, choć sądząc po budowlach w środku fortu była to raczej złota klatka.
Mur ma 21 m wysokości, a jego długość sięga 2,4 km! Do wnętrza prowadzą 4 bramy, ja wszedłem używaną do dziś bramą Amara Singha, której po bokach strzegą dwie potężne, okrągłe wieże. Kiedy wkraczasz do brzucha tego kamiennego cielca, cofasz się w czasie - w ogrodach siedzą mężczyźni w turbanach, krużgankami przemykają grupki kobiet w bajecznie kolorowych sari. Tak samo przecież musiało być, kiedy szach Dżahan spoglądał z tarasu nad Jamuną na odległy o dwa kilometry grobowiec swej żony.
Fort, który pełnił funkcje obronno-pałacowe, to istny labirynt sal, dziedzińców, krużganków, tarasów, ogrodów z nieczynnymi już dziś fontannami i wyschłymi stawami, a nawet meczetów, z Perłowym na czele. Mimo eklektyzmu stylów, wszystko łączy się tu ze sobą w harmonijną całość. Wiele sal ma przedłużenia na zewnątrz, jednocząc intymność wnętrza z bezkresem nieba, słońcem, kwietnymi dywanami. Dzięki licznym kolumnom i ażurowym zdobieniom, jak np. w dwóch salach audiencyjnych - Diwan-i Khas i Diwan-i Am - nie czułem się przytłoczony ogromem tego kompleksu. Nawet otoczona galerią ośmiokątna wieża Musamman Burdż, gdzie więziony był szach Dżahan i skąd spoglądał na Tadż Mahal (i gdzie też zmarł), to perełka architektury. Tuż przy niej znajduje się Szisz Mahal, ozdobiony lustereczkami pałac służący do kąpieli. O umiłowaniu życia i zbytku niech choćby nazwy innych budowli: Maczczi Bhawan (Pałac Ryb), Czini-ka Rauza (Fajansowe Mauzoleum), Ram Bagh (Ogród Przyjemności), Anguri Bagh (Ogród Winorośli).
I kiedy wprawimy w ruch wyobraźnię i przymkniemy oczy, poczujemy słodki zapach olejków i kadzideł, usłyszymy dźwięki muzyki łagodzące pałacowe intrygi i dostrzeżemy samotną sylwetkę nieutulonego w żalu wdowca tęskniącego za swą ukochaną w tak niepowtarzalnych okolicznościach swego bajkowego uwięzienia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mio
Senior
Dołączył: 18 Wrz 2006
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:46, 04 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wklejać zdjęcia to ja już się chyba nie nauczę, dlatego tylko link.
Dalsze linki:[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Uff To wszystko gdy się już dowiem jak to powklejać to przekopiuję i przerobię całe artykuły ze zdjęciami. Ten ostatni link to na forum, ale na temat co warto zwiedzić w Bombaju i okolicach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|